No i wróciłam, nie było źle:-P Oczywiście jak przyjechałam to wszyscy byli juz po jednym piewie, moglam sie spodziewac tego, pozniej ognisko i kielbaski, pieczenia chlebka i ziemniakow;-) troche nudno bylo ale co tam poszlam spac ok 2:00 ale nic nie pilam wiec rano wygladalam ze wszystkich najlepiej;-D A dzisiaj wrocilam samochodem z Kolega Ani- Wojtkiem- normalnie chłopak jest swietny i taki inteligentny;-) Ach.. Buziaki :-*