dzisiaj dzien nie byłby taki zły gdyby nie kilak spraw, które się na siebie nałożyły
Na przystanku powital mnie Mikołaj(miał nie przychodzic dzisiaj po mnie) i powiedział mi, że jego rodzice grożą sobie rozwodem
macie pojęcie? To nie tak dokładnie jego rodzice a jego ojciec, ktory podobno ma romans:-/ cholera jasna co za swiat!!!
Nie wiem jak mozna cos takiego zrobic drugiej osobie, widocznie mozna i tyle :///
dodatkowo musze siedziec na biologia dzisiaj juz siedzialam 2 godz ale jeszcze wczesny ranek - barbarzynska pora mnie czeka na uczenie
mam jutro sprawdzian z ulkady nerwowego i dokrewnego:-/ I musze sie uczyc bo moje ocenki nie wygladaja rozowo 1,1,3+ ;/
No mówi się trudno cały dzien zmarnowany ;-/ ale na szczescie w czwartek i piatek jade na wycieczke klasowa wie nie bedzie mnie w szkole ;-D jedno dobre
:-) O rety nie chce mi sie juz pisac wiec to by bylo na tyle:-)
Buziaki;-*
Dodaj komentarz