Wstałam rano i jak zykle spojrzałam w lustro w łazience, uśmiechnęłam się do siebie;)
Pomyslałam, ze dzisiaj nie moze byc zle. nałożyłam krem i umyłam ząbki. Założyłam swoje ulubione nowiutkie dżinsy i niebieski sweterek.
No przyznaje sie nałożylam sobie troche pudru na twarz i tusz... Mój chłopak tego nie lubi, mówi że to do mnie nie pasuje.
Spojrzałam na siebie... cóż nie wygladałam źle ;-) Mogłam iść do szkoły.
Ranek okazał się zimny, ale ja jak zwykle odważnie wyszłam z domku w mojej białek kurteczce;D
dzien w szkole nie okazał sie taki zły, pisalam sprawdzian z matmy i NIE ZDAZYLAM NAPISAC OSTATNIEGO ZADANIA!!!
a uczylam sie wczoraj 2 godziny!! i masz tu babo placek...
Chyba się zdecydowalam na wycieczke rowerowa, Boże ja chyba zgupialam 50 km w jeden dzien na rowerze?? ale moze mi sie uda dojechac samochodem??
jade bo piotrek, moj kolega z klasy mnie przekonal, koncze juz
gorace buziaczki :-*
==============
obiecalam sobie ze bede trenowac z karabinkiem, wiec musze leciec:)
trzymajcie sie cieplutko :-*
no widzisz?!! ja zawsze mówię,że uczenie się na dobre nie wychodzi ;P ;P ;P!!
tyyyy! ale uważaj z tym karabinkiem, żeby komuś krzywdy nie zrobić!!! ;P
trzymaj się cieplutko!!
Dodaj komentarz